Oto kilka z naszych zdjęć, które w wyniku głosowania zakwalifikowały się do najepszych fotografii w poszczególnych kategoriach:
1. PRZYGOTOWANIA
1 MIEJSCE


6 MIEJSCE

3 MIEJSCE



Te zdjęcia nie zajęly żadnego miejsca:

oryginalna fotografia ślubna i nie tylko...






Te zdjęcia nie zajęly żadnego miejsca:


Po reportażu, wracając z Łeby, odwiedziliśmy "oazę na pustyni" - resturację u Ewy w Sasinie - niesamowite miejsce - mała, ciemna, zapuszczona, a nawet powiedziałabym wprost "zabita dechami" wioska, a tam najwspanialsze przysmaki kuchni polskiej. Zwykły wiejski dom z dużym ogrodem został odrestaurowany i zamieniony na znakomitą restaurację. Nie spodziewaliśmy się, że poza sezonem będzie tam ktokolwiek, a okazało się, że mieliśmy szczęście, ponieważ został jeden wolny stolik. Wspaniała krucha szynka z dzika, niezły żurek oraz zupa rybna, bardzo dobre cielęcinki nadziewane szpinakiem i bardzo miła przystawka w postaci śledzia w sosie majonezowym, mniam. Uwaga na ogromne porcje. Ceny bardzo znośne! :) Następna nasza wizyta w okolicach Łeby na pewno znów się tam skończy...



Oto Marta i Daniel - nasza bardzo sympatyczna Para z początku sezonu ślubnego 2007, która miała ślub w przepięknym Kościele na Przymorzu. Weseli, radośni, uśmięchnięci, pogodni, szaleni - tak jak nasz wspólny plener. Ich żywiołowa "morderczość" dała nam garść pomysłów na późniejsze sesje rodem z powieści Alfreda Hitchcock'a - niektóre z sesji na pewno pokażemy na naszym blogu.
Japończycy uwielbiają podróżować. Krążą już legendy o falach japońskich wycieczek zalewających każde słynne miejsce na świecie. Japońskie wycieczki słyną z tego, że wszystkiemu i wszędzie chcą robić zdjęcia...i robią...Ale z drugiej strony jest coś niezwykle uroczego w tych zagubionych małych "ludkach" z mikroskopijnymi aparacikami :).










Mieliśmy ostatnio okazję fotografować naszą przyszłą Parę Ślubną – Patrycję i Kamila, którzy w przyszłym roku staną na ślubnym (zamkowym) kobiercu;). Głównym, ale nie najważniejszym elementem prócz zakochanej Pary był piękny skuter Vespa. Para wytrzymała chłód wrześniowego poranka, szczególnie brawa należą się Patrycji – w Jej letniej sukience w grochy pozowała bardzo wytrzymale. Serdeczne pozdrowienia dla Was i do zobaczenia wkrótce!




"...Kreteńczycy to specyficzny naród. Na każdym kroku zaznaczają swoją odrębność - w pierwszej kolejności nazywają siebie Kreteńczykami, a dopiero potem Grekami (i to niechętnie lub wcale). Jedną z najważniejszych zasad dla Kreteńczyków (Greków w ogólności) jest gościnność, traktowana nie tylko jako zobowiązanie ale też jako cnota...Zgodnie ze śródziemnomorską specyfiką, w upalne południe życie na Krecie zamiera. Mieszkańcy Krety respektują - podobnie jak w Grecji kontynentalnej, w Hiszpanii czy we Włoszech - sjestę. Długie przerwy po południowym posiłku to rzecz normalna - pracuje się za to rankiem i popołudniem... Kreteńczycy mają dość stoickie podejście do życia. Nigdy im się nie spieszy, zawsze mają czas by pogadać z sąsiadem. A jeśli powiedzą, że zrobią coś później, to wcale nie oznacza, że rzeczywiście zamierzają to zrobić...Prawie wszyscy Kreteńczycy są praktykującymi wyznawcami Kościoła Ortodoksyjnego (Prawosławnego). W mszach niedzielnych masowo uczestniczą przede wszystkim kobiety, dla których kościół jest mniej więcej tym, czym dla mężczyzn kafenion (kawiarnia) - miejscem towarzyskich spotkań z sąsiadami i znajomymi. Praktyki religijne to nie tylko tradycja i przyzwyczajenie - ludzie wręcz lubią chodzić do kościoła. Nabożeństwa odprawiane są dosyć długo (około 3 godzin) i niewiele osób pozostaje w świątyni przez cały czas. Wierni wychodzą w trakcie mszy, by uciąć pogawędkę ze znajomymi przed kościołem, potem wracają lub nie - zależnie od nastroju..." - tyle prawdy o Kreteńczykach można przeczytać na stronach http://www.kb.neostrada.pl/kreta/ludzie.htm Poza tym, jeżeli ktoś nadal jest zainteresowany subiektywnymi uwagami o Krecie polecam: http://www.wolf-5.cyberdusk.pl/ubileones/2002_kreta/uwagi.html




To było spotkanie z folklorem wyspy w jednej z kreteńskich wiosek. Kreteńczycy dawno temu juz odkryli secret na długie życie, oczywiście jest to życie pełne zabawy :). Fiesty kreteńskie mają korzenie siegające wieków. Cały wieczór tancerze w strojach ludowych demonstrowali swoje umiejętności przy akompaniamencie buzuki i liry. Nie obyło się bez wspólnej zabawy z zapraszanymi na scenę gośćmi. Podczas pokazów mieliśmy okazję skosztować prawdziwych przysmaków kuchni kreteńskiej i greckiej oraz "rozsmakować się" w tutejszym winie, który okazał się być totalnym..."bełto-sikaczem"...:) 






Kreta poza sezonem jest idealna dla ludzi szukających spokoju, ciszy, atmosfery greckiej prowincji jak i leniwego trybu życia, dla ludzi, którzy tak jak my - chcieliby bez tłumu turystów zwiedzić ciekawe miejsca, zasmakować regionalnej kuchni. Specyficzność tych miejsc, jak i życzliwość miejscowej ludności na długo pozostaną w naszej pamięci.
"Anulka - Za kazdym razem, gdy ogladam Wasze zdjecia, mam wrazenie jakbym podziwiala prawdziwe dzielo sztuki. Wyjatkowosc chwili przenika z kazdego zdjecia. A kazdy detal jest perfekcyjnie dopracowany. Jak Wy to robicie Aniu? Dosc czesto pokazuje Wasze zdjecia tutaj w Stanch - ludzie sa oczarowani i zachwyceni. Moja koordynatorka wciaz sie upiera, ze to nie sa prawdziwe pary, a jedynie zdjecia z sesji zdjeciowych do profesjonalnych magazynow weselnych. Jestem z Was BARDZO dumna!
Kasia z Denver - Panna Młoda z 19 sierpnia 2006"
"Witajcie. Minął prawie miesiąc odkąd odebraliśmy od Was niesamowite zdjęcia z naszego ślubu, wesela i pleneru a oglądając je po raz "enty" nadal mamy dreszcze i gęsią skórkę. Prezentacja z doskonale dobraną muzyką to genialny pomysł i jest to nie tylko nasze zdanie ale również wszystkich, którzy mieli okazję ją obejrzeć. Praca z Wami to czysta przyjemność. Szczególnie wspominamy plener. Była to dla nas wielka przygoda, której efektem są nietuzinkowe zdjęcia. Jesteśmy dumni, że ponad rok temu to właśnie Wam powierzyliśmy uwiecznienie tego szczególnego dla nas dnia. Nie chcemy Wam za bardzo "słodzić" ale uważamy, że w tej branży w Trójmieście jesteście NAJLEPSI !!! :)))Serdzecznie Was pozdrawiamy i czekamy na albumy-książki
Asia & Krzysiek Kozioł 11.08.2007 Rezydencja Bardo"
"Kochani, wreszcie znaleźliśmy chwilkę aby napisać jak bardzo jesteśmy Wam wdzięczni. Dziękujemy Wam za to, że byliście z nami w tak ważny dla nas dzień i sprawialiście, że stresów było mniej, wiemy, że to dzięki Wam całe życie będziemy patrzeć na nasze fotki weselne ze wzruszeniem i uśmiechami na twarzy :)
Jak tylko Was poznaliśmy wiedzieliśmy, że te fotki będą takie, niepowtarzalne, piękne i MAGICZNE i dlatego z taką łatwościa przyszło nam Wam zaufać i na plenerach starać sie dać z siebie wszystko, bo wiedzieliśmy, że będzie warto i mieliśmy rację :)
Mam nadzieję żę spotkamy się jeszcze na jakiejś sesji rodzinnej, bo plener z Wami to wielka przygoda !!
Jeszcze raz dziękujemy za zaklęcie naszej miłości w dzieło sztuki :))) pozdrawiamy gorąco naszych uklochanych fotografów ślubnych!!
Agnieszka i Wojto"
"Cześć,Powiem szczerze, że nie spodziewaliśmy się takiego efektu. Pierwsze obejrzenie poprostu nas powaliło. Zdjęcia, które zrobiliście, zapierają dech w piersiach, są niesamowite. Mamy wrażenie jakbyśmy na tych zdjęciach byli w zupełnie innym świecie, w jakiejś bajce. Pomimo tego, że oglądaliśmy je już kilkanaście razy, cały czas sprawia nam to ogromną przyjemność, każdy kolejny raz jest pięknym przeżyciem. Cały czas mam w głowie ten kawałek, od ktorego zaczyna się prezentacja a przed oczami pierwsze zdjęcie. Ja może nie jestem ekspertem, ale wasza praca to już sztuka. Do tego my jesteśmy jej częścią. Po za tym oboje jesteście bardzo sympatyczni i potraficie stworzyć bardzo fajną atmosferę na sesji. Te zdjęcia i prezentacja będzie dla nas jedną z najpiękniejszych pamiątek z naszego ślubu. Dziękujemy bardzo. Dzięki wam przeżyliśmy i będziemy przeżywać dużo pięknych chwil przy oglądaniu zdjęć.PozdrawionkaAneta i Tomek"
"Aniu i Marcinie!Właśnie obejrzałam zdjęcia z Waszych ostatnich kilku sesji - są przepiękne, zapierają dech w piersiach. Az zal, ze my mamy to juz za sobą - chętnie byśmy przeżyli to jeszcze raz. Tworzycie przepiękne albumy najpiękniejszych wspomnień.
Pozdrowienia i promyki słońca z Grecji.Aga Malczewska"
"Kochani!!!Jestesmy zachwyceni.... Nigdy nie obawialismy sie, ze zabraknie Wam pomyslow, ale przeszliscie nasze najsmielsze oczekiwania!!! I szalenie sie z tego cieszymy. Spelniajcie dalej swoje i czyjes marzenia, uszczesliwiajcie siebie i innych, bo genialnie Wam to wychodzi :-D
Sciskamy mocno,
Karolina i Michal (Plener Leba 2005)
p.s.: Z pewnoscia zobaczymy sie jeszcze na paru weselach, a na pewno zobaczymy sie jak bedziemy spodziewali sie dziecka. Pozdrawiamy - MY."
„Aniu i Marcinie, Właśnie doszyły do nas zdjęcia ślubne i są po prostu.....SUPER. Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni bo oddają bardzo dobrze emocje naszego związku no i są bardzo oryginalne. W ten weekend prezentowaliśmy je naszym znajomym na rzutniku i powiem tylko ze w większym formacie wyglądają jeszcze bardziej rewelacyjnie. Poza tym oczywiście każdy z polskich i holenderskich znajomych po prostu się zachwycali oryginalnością ujęć. My mamy tylko jeden problem z tymi zdjęciami nie możemy się zdecydować, które wybrać żeby odbić na dużym płótnie i powieść na ścianie w naszej sypialni :-)Jeszcze raz dzięki serdeczne za taka super pamiątkę z tego szczególnego dla nas momentu w życiu!Pozdrowionka, Asia i Marcel Holandia”
„Hello!!!Sorki, że długo się nie odzywaliśmy, ale to tez wynik tego, ze jak tylko dorwiemy sie do kompa, oglądamy zdjęcia :-) Oczywiście wszystkie obejrzeliśmy natychmiast jak wróciliśmy do domu, siedzieliśmy do 3 w nocy :-) Dobrze, ze piątek był wolny ;-) Zdjęcia są suuuuper, ale to już wiecie :-P Jest ich strasznie dużo, ale przez to, ze takie piękne, to ja osobiście jestem nienasycona ;-) Mogę je oglądać godzinami :-) Wszyscy z reszta sa na maxa zachwyceni :-D O dziwo bardziej niż gitarową, lubimy serię gangsterską i ja baaardzo lubię tą przy Zielonej Bramie :-) Jest rewelacyjna i wszystkich powala :-) Sam reportaż tez bomba! Taka pamiątka, ze łezki się w oczach kręcą...
Jeszcze raz bardzo, bardzo Wam dziękujemy za Waszą wspaniałą pracę i świetną zabawę przy tym :-) Mamy nadzieję, ze się jeszcze kiedyś spotkamy :-)
Buziaczki
Kaja i Tomek”
"Aniu i Marcinie chcięlibyśmy jeszcze raz bardzo podziękować za tak niesamowite zdjęcia. Wybierając B&W na "kronikarzy" naszego najważniejszego dnia byliśmy pewni Waszego profesjonalizmu oraz tego, że nie zawiedziecie naszych oczekiwań, ale materiał, który otrzymaliśmy całkowicie przerosł nasze najśmielsze marzenia. Współpraca (zabawa) z Wami była przejemnością, a przyjacielska atmosfera podczas sesji spowodowała, że poszliśmy na całość... Od naszego ślubu minęło trochę czasu, a oglądając zdjęcia widzimy na nich emocje, szczęście i miłość towarzyszące nam w dniu ślubu. Jesteśmy pewni, że dzięki Waszej pracy za 20-30 lat oglądając fotografie również będziemy czuli "motylki" w brzuchu. Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia przy następnej okazji ;-) Asia i Adam 30 czerwca 2007"
„Witajcie Aniu i Marcinie,Dziękujemy bardzo za śliczne zdjęcia, które robią na wszystkich niesamowite wrażenie. Prezentacje sami oglądaliśmy już chyba z 10 razy i ciągle nam mało.Pozdrawiamy serdecznieRomanika i Marcin Kraszewscy”
„Witajcie:)
Pewnie nadal macie gorący miesiąc i napięte terminy......Ja z Piotrkiem możemy nareszcie powiedzieć..."no!!! nareszcie już po tych wszystkich weselach:))))" Piotrek jest zachwycony zdjęciami, cały czas o nich mówi wszystkim znajomym...no bo nie da sie zostawić takiego dzieła bez komentarza:) największą furrore zrobiły zdjęcia w sobotę na naszym kolejnym weselu:))) mieliśmy wielki ekran i zanim my z Piotrkiem weszliśmy na sale , wszyscy goście czekali już na nas przy stolikach z szampanem w ręce i z podziwem patrzyli na foteczki....mówię wam...wszystko super wyszło...
Marysia i Piotrek Filadelfia”
"Witam,witam!Tu Aga ze Słupska.Kochani wróciliśmy ze Stanów jakieś 2 tyg. temu. Było super! Amerykanie oglądając nasze-Wasze zdjęcia byli zachwyceni i wycenili Waszą pracę na tysiące dolarów heheh.Obecnie wiem, że już zostałam skrzywiona do końca życia, gdyż ciekawszych i tak chwytających mnie za serce fotografii nigdy nie widziałam i nie zobaczę już nigdy.Cieszę się z tego skrzywienia. [...]Aga i Tomek Bogusławscy"
”Ania i Marcin to profesjonaliści w każdym calu.. Zdjęcia wyszły przecudownie, a każdy kto ogląda to mówi że nie widział piękniejszych..cudowne ujęcia, niesamowita atmosfera unosząca się w powietrzu i zero stresu na sesji co widać to na każdym zdjęciu..To są osoby tworzące zdjęcia z pasją, z nutą artystyczną i do każdej pary starają sie podejść bardzo indywidualnie, żadnej tandetnej masówki..Oglądając ich prace poprostu zapiera ci dech w piersciach..Napewno jeszcze nie raz skorzystam z ich usług.. Pozdrowionka ;)))
Kitti”
”My możemy tylko polecić B&W, zdjęcia które dostaliśmy sa poprostu przepiękne, chociaż od ślubu minęło już prawie 8 miesięcy(niesamowite jak czas szybko leci) to oglądamy fotki z łezka wzruszenia. Powiem tak: Ania i Marcin sa profesjonalni, maja nietuzinkowe pomysły, stwarzają bardzo mila atmosferę na sesji, a efekty pracy z nimi sa niesamowicie piekne.Nam współpraca z b&w tak sie spodobała ze zobiac sesje zdjęciową naszej córeczki nie wyobrażaliśmy sobie innych fotografów. Polecamy, a jesli chodzi o koszta to naprawdę bez przesady nie sa az tak duże w porównaniu z cala reszta organizacji wesela, a zdjęcia maja byc dla was pamiatka do konca zycia dlatego warto zainwestować w profesjonalistow. Aniu i Marcinie pozdrawiamy was serdecznie :)
Aga”
„Szanowni Państwo,Podczas przeszukiwania stron internetowych w poszukiwaniu osób zajmujących, sie fotografią ślubną natrafiłam na Państwa stronę. Jestem zauroczona. łatwo można zauważyć, że fotografia jest Państwa pasja. Zdjęcia są prześliczne, bezpretensjonalne i pozwalają mi Wierzyc, że ceremonie takie jak ślub mogą się obyć bez całej patetycznej otoczki sztuczności, napuszenia i pompy.Pozdrawiam. Ania Bąkowska”
"Jestem pod wrażeniem waszych zdjęć są fantastyczne ....... Aż ciężko mi się od nich oderwać, mogłabym doglądać je w kółko i bez przerwy; zresztą każdemu sie podobają; dzięki. Mariola & Jacek"