


Oto trzy fotografie mojej pięknej bratanicy Dominiki "wyjęte" wprost z głębin szuflady sprzed 3-4 lat. Dwa pierwsze z dobrego starego Ilforda, a do trzeciego mam sentyment, ponieważ w studio było z 10 stopni, a ja męczyłam Dominikę dobre 2 godziny, jednak była bardzo dzielna :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz