sobota, 1 marca 2008
Chodź, pomaluj mój świat...sesja ślubna „PAINT MY FLAT”
„…Więc chodź pomaluj mój świat
Na żółto i na niebiesko
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana Twoją kredką
Więc chodź pomaluj mi życie
Niech świat mój się zarumieni
Niechaj mi zalśni w pełnym słońcu
Kolorami całej Ziemi…”
Słowa tej piosenki były naszą inspiracją przy wymyślaniu pomysłu na tą sesję. Szukaliśmy takiej Pary od dość dawna – pytaliśmy Par, które wspominały o odbiorze nowych mieszkań, czy nie miałyby ochotę troszkę razem pomalować kilku ścian…I w końcu znaleźliśmy Chętnych – Magdę i Darka, którym sesję ślubną plenerową wykonywaliśmy już wcześniej, ale teraz przy okazji odbioru nowego mieszkania była okazja, aby ponownie się spotkać.
A więc daliśmy nasz wyraz tęsknoty za kolorami świata podczas brudnej, szarej i deszczowej jesieni. Ta sesja to też taka nasza mała manifestacja uwielbienia dla wszelakich braw zaklętych w otaczającym świecie. Jednym słowem ulegliśmy razem z naszą wesołą Parą magii dostarczonych barw i zaszaleliśmy zaszaleliśmy chłodnym jeszcze mieszkanku. Oto efekty naszego wspólnego malowania oraz 2 fotografie z backstag’u ukazujące dokładnie nasze „znęcanie” się nad tą biedną Parą ;).
Na żółto i na niebiesko
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana Twoją kredką
Więc chodź pomaluj mi życie
Niech świat mój się zarumieni
Niechaj mi zalśni w pełnym słońcu
Kolorami całej Ziemi…”
Słowa tej piosenki były naszą inspiracją przy wymyślaniu pomysłu na tą sesję. Szukaliśmy takiej Pary od dość dawna – pytaliśmy Par, które wspominały o odbiorze nowych mieszkań, czy nie miałyby ochotę troszkę razem pomalować kilku ścian…I w końcu znaleźliśmy Chętnych – Magdę i Darka, którym sesję ślubną plenerową wykonywaliśmy już wcześniej, ale teraz przy okazji odbioru nowego mieszkania była okazja, aby ponownie się spotkać.
A więc daliśmy nasz wyraz tęsknoty za kolorami świata podczas brudnej, szarej i deszczowej jesieni. Ta sesja to też taka nasza mała manifestacja uwielbienia dla wszelakich braw zaklętych w otaczającym świecie. Jednym słowem ulegliśmy razem z naszą wesołą Parą magii dostarczonych barw i zaszaleliśmy zaszaleliśmy chłodnym jeszcze mieszkanku. Oto efekty naszego wspólnego malowania oraz 2 fotografie z backstag’u ukazujące dokładnie nasze „znęcanie” się nad tą biedną Parą ;).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
pozazdrościć takiej pary!!!!
Prześlij komentarz